wiekowo
- Q-mamma
- epikurejka w rozpaczy
- Posty: 6147
- Rejestracja: 16 cze 2007, 11:46
- Lokalizacja: Tychy
- Kontakt:
wiekowo
Syndrom Starczego Braku Skupienia Uwagi przejawia się następująco:
Decyduję się na podlanie ogrodu.
Kiedy rozwijam wąż do podlewania ogrodu, patrzę na mój samochód i
stwierdzam, że wymaga umycia.
Kiedy udaję się po kluczyki do samochodu zauważam leżącą na stole pocztę
i rachunki, które wcześniej wyjąłem ze skrzynki.
Postanawiam przejrzeć pocztę przed umyciem samochodu.
Kładę kluczyki na stole i wrzucam reklamy do kosza i zauważam, że jest pełny.
Decyduję się odłożyć rachunki i opróżnić kosz.
Wtedy przychodzi mi na myśl, że wychodząc z koszem do śmietnika będę
blisko skrzynki pocztowej więc mogę najpierw wysłać rachunki płatne czekiem.
Biorę do ręki leżącą na stole książeczkę czekową i stwierdzam, że został
mi jeden czek. Nowa książeczka czekowa jest w biurku w gabinecie.
Wchodzę do gabinetu, a tu a na biurku stoi puszka Coca Coli, którą niedawno piłem.
Stwierdzam, że Coca Cola jest ciepła i trzeba ją wstawić do lodówki.
Idąc do kuchni z Coca Colą w ręku, zwracam uwagę na kwiaty na parapecie - wymagają podlania.
Odstawiam Coca Colę na parapet i odkrywam leżące tam moje okulary,których szukałem od samego rana.
Postanawiam, że lepiej będzie jeżeli je zaraz położę z powrotem na biurko, ale najpierw podleję kwiaty.
Odkładam okulary na parapet i idę do kuchni po wodę. Nagle zauważam
pilota telewizyjnego. Ktoś zostawił go na stole kuchennym.
Zdaję sobie sprawę, że wieczorem kiedy będziemy chcieli oglądać
telewizję będę znowu szukał pilota i nie przypomnę, że jest na stole
kuchennym. Decyduję się położyć go na miejsce przy telewizorze. Tam gdzie powinien być.
Ale najpierw podleję kwiaty.
Przy nalewaniu wody do dzbanka wylewa się trochę na podłogę. Odkładam
pilota na stół, biorę szmatę i wycieram podłogę.
Wracam do pokoju i próbuję sobie przypomnieć co ja właściwie chciałem zrobić.
Pod koniec dnia:
Ogród jest nie podlany.
Samochód jest nie umyty.
Rachunki są nie zapłacone.
Puszka ciepłej Coca coli stoi na biurku.
Kwiaty są suche.
Jest tylko jeden czek w mojej książeczce czekowej.
Nie mogę znaleźć pilota od telewizora
Nie mogę znaleźć moich okularów.
I nie wiem co zrobiłem z kluczykami od samochodu.
A kiedy zastanawiam się dlaczego dzisiaj nic nie zostało zrobione,
jestem naprawdę zdumiony bo wiem, że przez calutki dzień byłem bardzo
zajęty i jestem rzeczywiście zmęczony. Zdaję sobie sprawę z tego, że
jest to poważny problem. Mam jeszcze prośbę. Przekaż tę informację
wszystkim, których znasz, bo nie pamiętam komu ją już przekazałem.
Nie śmiej się, jeżeli to nie jesteś Ty, Twój dzień nadchodzi!
Starzenie się jest nieuniknione. Doroślenie jest opcjonalne.
Śmianie się z samego siebie jest terapeutyczne.
Decyduję się na podlanie ogrodu.
Kiedy rozwijam wąż do podlewania ogrodu, patrzę na mój samochód i
stwierdzam, że wymaga umycia.
Kiedy udaję się po kluczyki do samochodu zauważam leżącą na stole pocztę
i rachunki, które wcześniej wyjąłem ze skrzynki.
Postanawiam przejrzeć pocztę przed umyciem samochodu.
Kładę kluczyki na stole i wrzucam reklamy do kosza i zauważam, że jest pełny.
Decyduję się odłożyć rachunki i opróżnić kosz.
Wtedy przychodzi mi na myśl, że wychodząc z koszem do śmietnika będę
blisko skrzynki pocztowej więc mogę najpierw wysłać rachunki płatne czekiem.
Biorę do ręki leżącą na stole książeczkę czekową i stwierdzam, że został
mi jeden czek. Nowa książeczka czekowa jest w biurku w gabinecie.
Wchodzę do gabinetu, a tu a na biurku stoi puszka Coca Coli, którą niedawno piłem.
Stwierdzam, że Coca Cola jest ciepła i trzeba ją wstawić do lodówki.
Idąc do kuchni z Coca Colą w ręku, zwracam uwagę na kwiaty na parapecie - wymagają podlania.
Odstawiam Coca Colę na parapet i odkrywam leżące tam moje okulary,których szukałem od samego rana.
Postanawiam, że lepiej będzie jeżeli je zaraz położę z powrotem na biurko, ale najpierw podleję kwiaty.
Odkładam okulary na parapet i idę do kuchni po wodę. Nagle zauważam
pilota telewizyjnego. Ktoś zostawił go na stole kuchennym.
Zdaję sobie sprawę, że wieczorem kiedy będziemy chcieli oglądać
telewizję będę znowu szukał pilota i nie przypomnę, że jest na stole
kuchennym. Decyduję się położyć go na miejsce przy telewizorze. Tam gdzie powinien być.
Ale najpierw podleję kwiaty.
Przy nalewaniu wody do dzbanka wylewa się trochę na podłogę. Odkładam
pilota na stół, biorę szmatę i wycieram podłogę.
Wracam do pokoju i próbuję sobie przypomnieć co ja właściwie chciałem zrobić.
Pod koniec dnia:
Ogród jest nie podlany.
Samochód jest nie umyty.
Rachunki są nie zapłacone.
Puszka ciepłej Coca coli stoi na biurku.
Kwiaty są suche.
Jest tylko jeden czek w mojej książeczce czekowej.
Nie mogę znaleźć pilota od telewizora
Nie mogę znaleźć moich okularów.
I nie wiem co zrobiłem z kluczykami od samochodu.
A kiedy zastanawiam się dlaczego dzisiaj nic nie zostało zrobione,
jestem naprawdę zdumiony bo wiem, że przez calutki dzień byłem bardzo
zajęty i jestem rzeczywiście zmęczony. Zdaję sobie sprawę z tego, że
jest to poważny problem. Mam jeszcze prośbę. Przekaż tę informację
wszystkim, których znasz, bo nie pamiętam komu ją już przekazałem.
Nie śmiej się, jeżeli to nie jesteś Ty, Twój dzień nadchodzi!
Starzenie się jest nieuniknione. Doroślenie jest opcjonalne.
Śmianie się z samego siebie jest terapeutyczne.
Wronka/02/Misiek /98/ Wojtek/91/Jano/89/ 

-
- samurajka
- Posty: 7107
- Rejestracja: 04 lip 2007, 23:53
- Kontakt:
wypisz, wymaluj ja
czy to starcze, nie wiem, jesli tak, to jestem od dawna staruszką
ale to raczej schorzenie zwane rozproszeniem uwagi




czy to starcze, nie wiem, jesli tak, to jestem od dawna staruszką

ale to raczej schorzenie zwane rozproszeniem uwagi

Ostatnio zmieniony 04 paź 2008, 00:06 przez Haniutka, łącznie zmieniany 1 raz.
...sens w ogóle nie wchodzi w grę.Ja nie mam sensu, Ty nie masz sensu, żaden jedzenia kęs nie ma sensu.
Gry są bez sensu, sny są bez sensu, nawet- niestety- sens nie ma sensu…
Gry są bez sensu, sny są bez sensu, nawet- niestety- sens nie ma sensu…
-
- Generalissimus domownikuss
- Posty: 1339
- Rejestracja: 16 cze 2007, 11:34
- Lokalizacja: kaszebszci ;-)
- Kontakt:
- Q-mamma
- epikurejka w rozpaczy
- Posty: 6147
- Rejestracja: 16 cze 2007, 11:46
- Lokalizacja: Tychy
- Kontakt:
-
- Femina medica
- Posty: 1163
- Rejestracja: 16 cze 2007, 23:12
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
-
- samurajka
- Posty: 7107
- Rejestracja: 04 lip 2007, 23:53
- Kontakt:
Ja własnie od jakiegos czasu bardzo pasuje pod ADHD, ale niestety (albo stety) , objawy ADHD nie występowały u mnie w dzieciństwie, więc z tego co wiem wg. kryteriów ICD-10 nie można mnie tak zdiagnozować.
może powstanie nowa klasyfikacja i nazwa
adhd wczesnej dorosłości



może powstanie nowa klasyfikacja i nazwa

adhd wczesnej dorosłości




...sens w ogóle nie wchodzi w grę.Ja nie mam sensu, Ty nie masz sensu, żaden jedzenia kęs nie ma sensu.
Gry są bez sensu, sny są bez sensu, nawet- niestety- sens nie ma sensu…
Gry są bez sensu, sny są bez sensu, nawet- niestety- sens nie ma sensu…
- Małgorzata32
- Generalissimus domownikuss
- Posty: 2729
- Rejestracja: 14 kwie 2008, 22:39
- Kontakt:
-
- zorga domowa
- Posty: 6661
- Rejestracja: 15 cze 2007, 14:57
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
-
- chochlik domowy
- Posty: 3556
- Rejestracja: 19 cze 2007, 15:29
- Kontakt:
- Anka
- Generalissimus domownikuss
- Posty: 2960
- Rejestracja: 17 cze 2007, 01:15
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
-
- samurajka
- Posty: 7107
- Rejestracja: 04 lip 2007, 23:53
- Kontakt:
Ja zawsze sprawdzam, czy wyłączyłam komputer no, bo istnieje ryzyko, ze pozostawiony bez nadzoru, może np się cos w nim zapalić... od zawsze mam ta obsesje, a niedawno znajomego komputer tak sie samozapalił, okazało sie, że nastapiło jakies przegrzanie, a wiatraczek padł, na szczęście znajomy był wtedy w domu...
...sens w ogóle nie wchodzi w grę.Ja nie mam sensu, Ty nie masz sensu, żaden jedzenia kęs nie ma sensu.
Gry są bez sensu, sny są bez sensu, nawet- niestety- sens nie ma sensu…
Gry są bez sensu, sny są bez sensu, nawet- niestety- sens nie ma sensu…
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika