kontrowersyjna sprawa, dom dziecka kontra urząd

[Q-mamma]

Dobrze Was rozumiem. Jednak walka z urzędnikami to walka z fantomami. Rzadko kto bierze za biurko człowieczeństwo. Szczelnie ubrani w przepisy biurokraci zdają się być nieprzemakalni.

[d.beta]

Gdyby trzymali się litery prawa, ale właśnie łamanie prawa przez najwyższych urzędników w "mieście" próbowali przykryć pomówieniami i oszczerstwami.

Napiszę kolejny już raz kto odpowiada za zniszczenie naszej rodziny zastępczej i okaleczenie naszej biologicznej:
Jolanta Sobczak - WCPR, Rada Pomocy Społecznej przy MPiPS
Bogdan Jaskołd - BPS Urzędu m.st. Warszawy
Teresa Sierawska - BPS Urzędu m.st. Warszawy
Włodzimierz Paszyński - w-ce Prezydent (były w-ce minister edukacji)
Hanna Gronkiewicz-Waltz Prezydent
Anna Arciuch - opiekun prawny

Same szczyty władzy w stolicy...

[Q-mamma]

a przyczyny łamania prawa ekonomiczne?

[d.beta]

Nieprawidłowa gospodarka środkami budżetowymi,
przekraczanie uprawnień,
ukrycie dokumentu,
łamanie własnych Uchwał i Zarządzeń.

[Q-mamma]

demokracja po polsku

[d.beta]

Wierzę, że prawda jest jak oliwa, a robią wszystko, żeby nas zniechęcić.

Dziękuję za wsparcie :)

ps
Na pierwszy termin w Sadzie karnym, w którym pozwaliśmy bardzo znaną osobę czekamy już od sierpnia.

[Q-mamma]

taa a jedyna refleksja znanej osoby na ten temat : jak śmiesz mały człowieczku ? Co też ci chodzi po głowie? Ja dostaje teraz po łbie od małych wielkich ludzi w moim małym dziwnym mieście z poważnymi ambicjami...Nie mogę doczekać się sprawiedliwości w stosunku do podopiecznych dopóki pani pedagog nie zadrepcze krok w krok jak upierdliwa mucha za instancją . A w każdej poczekalni lipna wizja i misja.

[d.beta]

Wszystko dlatego, że przykład idzie z góry.
Trzeba wierzyć, że będzie lepiej ;)
... choć czasem rozum nie pozwala.

[Q-mamma]

Ale fajnie , że mimo wszystko chce wam się walczyć -bieda w tym , że wielu się zniechęca , albo po prostu się boi.

[d.beta]

Nie mamy wyjścia, musimy.

[Q-mamma]

i tak trzymać -razem z wami wierzę ,ze cierpliwość i determinacja w dochodzeniu do prawdy musi przynieść konkretny skutek-prawdę .

[Haniutka]

Trzymam za Was kciuki...

[d.beta]

Wielkie dzięki.

[d.beta]

Po prawie dwóch latach Sąd Okręgowy w postępowaniu apelacyjnym uznał zwolnienie mnie z pracy w Rodzinnym Domu Dziecka za niezgodne z prawem. Na mocy wyroku otrzymam odszkodowanie. Wyrok jest prawomocny.
Na marginesie – niekorzystny dla mnie wyrok Sądu Rejonowego został przez Sąd Okręgowy oddalony w całości.

[Isia]

Gratuluję! szkoda tylko, że te sprawy tak się ciągną.

[d.beta]

To już trzeci korzystny dla mnie wyrok sądu. Ten jest merytorycznie najważniejszy. Pokazuje, że wszystkie zarzuty z grudnia 2007 roku były nieprawdziwe.

[Haniutka]

gratuluje, to wazne dla własnego poczucia, że było sie w porządku, chociaz pewnie już do niczego innego sie wam nie przyda... ale chociaz będzie satysfakcja wobec urzędników, może niech jakas gazeta to opisze, niech sie maja z pyszna

[Małgorzata32]

Gratuluję pozytywnego wyniku sprawy.
Osobićsie uważam, że żadne odszkodowania tak naprawdę nie są w stanie zrekompensować tego, przez co człowiek musiał przejść.

[jola]

do niczego innego sie wam nie przyda...

nie myślicie o powrocie??
pewnie nie:((, szkoda, że coś bezpowrotnie zniszczono.

[d.beta]

Trzeba być realistą...

Dziękuję Wam za miłe i ciepłe słowa :)

[d.beta]

PS
To odszkodowanie to jedna pensja :)

[jola]

Trzeba być realistą...

właśnie mi tego szkoda najbardziej w takich sprawach, więcej realistów, mniej idealistów i ... świat staje się bardziej płaski
szkoda, szkoda:((

czasami widzicie się z dzieciakami, czy to tez już przeszlość?? (zresztą te kontakty uniemożliwiano Wam dosyć skutecznie przecież)

[d.beta]

Napisałem "realistą", ponieważ p. Sierawska, wysoki warszawski urzędnik publicznie, w programie telewizyjnym zapowiedziała (komentując sprawę w sądzie rodzinnym), że "miasto" zrobi wszystko, żebyśmy już nigdy nie byli żadną rodziną zastępczą.

Życie jest pełne niespodzianek. Tych miłych na szczęście też :)

Z dziećmi niestety nie pozwolono nam się spotkać.

[d.beta]

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... zine_.html

[d.beta]

http://www.brpd.gov.pl/detail.php?recid=1784

[dudi]

dla dopełnienia obrazu rozmowa z panią Marią z 2009 r.

wydarzenie na fb: http://www.facebook.com/events/202343316520244

[d.beta]

Po czteroletniej walce przed Sądem pracy w dniu 28 października 2011 roku z inicjatywy pełnomocnika Rodzinnego Domu Dziecka do szło do zawarcia ugody sądowej na mocy której pozwany RDD zobowiązał się powódce (mojej żonie) zapłacić odszkodowanie.

[Haniutka]

prawomocnie?
Jesli tak to bardzo serdecznie gratuluję :)
szkoda, że trwało to aż tyle lat i że tak naprawdę te pieniądze będą szły z kieszeni podatników, czyli tak naprawde sami sobie po części wypłacicie to odszkodowanie, a nie z kieszeni własnej tych urzędasów, kiedy wreszcie będą odpowiadać na serio za swoje błędy ???