trzeba jeść aby schudnąć

[Babka4]

"Musisz jeść aby schudnąć "
ciekawa książka pani Samborskiej

http://pogotowiebikini.net

po przeczytaniu tej recenzji jestem skłonna przyznać rację
jak jem normalnie czyli dużo nie tyję, waga pozostaje ta sama
grunt to dużo owoców i warzyw
a jak zaczynam nie jeść to oszukuję sama siebie niby jestem na diecie
i po tygodniu stając na wadze widzę +1,5 kg ?? skad tyle cielska przybyło??

co o tym sądzicie
wartko kupić?

[attena]

Brzmi bardzo ciekawie...Ksiazki sa wysylane w formacie PDF,moze zrobimy zrzute?

[sylwia1974]

nawet po roku brzmi ciekawie....kupił to ktoś??
odkurzam wątek.....chyba mam depresję...albo tak zdesperowana jestem....

[Isia]

Nie kupiłam, ale mam parę znajomych osób z efektami schudnięciowymi , które korzystają z usług dietetyczki. Pięć posiłków to podstawa!
Staramy się z mężem tego pilnować plus basen ostry dwa razy w tygodniu - akurat basen to od nas bliziutko, więc grzech nie korzystać.
Chyba - mimo, że głodni nie chodzimy - nawet schudliśmy ostatnio
Nasze przykładowe menu:
7 - śniadanko: herbata, kromka (dwie) chleba z czymś, kawa z mlekiem na dobicie
10 - jakiś jogurt, herbata
14 - obiad - warzywa(fura), mięso raczej duszone (ale nie zawsze - i mielony czy schabowy bywa), ziemniak jeden lub kaszy trochę, lub ryżu.
17 - coś z owoców albo kisiel (częściej 14 i 17 zamieniamy)
20 - biały ser z pomidorem

[sylwia1974]

zgadzam się, na diecie cukrzycowej w ciąży to właśnie 5-6 posiłków co 3 godziny - i faktycznie fajne rezultaty....teraz tylko się zmotywować....

[jola]

matko - nie jeść, jeść połowę, a teraz znowóż: musisz jeść

tez się frustruję, za dużo w pasie za dużo. Ćwiczyłam przez wakacje - efekt: 2 kg więcej, tragedia

[Babka4]

ja ćwiczę tylko bieganie do autobusu rano hehe
a z psem mi się nie che spacerować...
jedzenie 5-6 małych porcji to podstawa
każdy dietetyk to powie
schudłam jedząc zdrowo i kolorowo
lubię warzywa i owoce
a i stresy dały porządnego kopa
do niejedzenia jak dawniej podwójnych porcji

motywuję was dziewczyny!

PS. basen wczoraj zaliczony

[Babka4]

zajrzałąm na ten link
nadal promocja trwa
57 zł + gratis poradnik o urodzie

może się skuszę

>sylwia > robimy zrzutkę??
attena też swego czasu chciała ten poradnik

[attena]

Ja jakoś też nie mogę się zmotywować, no jakoś nie mogę się wkurzyć na siebie tak bardzo, by zacząć cos ze sobą robić
To może małymi kroczkami?
Uroczyście postanawiam, że od dziś chodzę na pieszo do pracy!(Niby nie jest daleko-10 minut pieszo,ale często pogoda taka,że do samochodu ciężko dojść,poza tym mam przerwę pół godzinną na lancz, na kóry jadę do domu, no i zakupy po pracy muszę przytargać dla mojej bandy-a to zazwyczaj dwie siaty -o ile ładnych powodów znalazłam, by jednak jeździć samochodem ).
A dziś np. muszę młodego zawieść do koleżanki ,bo przedszkole zamknięte, a to całkiem inny koniec miasteczka, niż mój bank

Raaaatunku!Jestem leń!

[Laurel]

Uroczyście postanawiam, że od dziś chodzę na pieszo do pracy!

A to chyba dobre postanowienie. Ja przez siedem miesięcy walczyłam z dodatkowymi kilogramami po ciąży, a jak już zaczęłam spacerować co dzień i pchać podwójny wózek z chłopakami, to poleciało.
Co do jedzenia, odchudzać się przez ograniczanie po prostu nie umiem. Umnie głód to głód

[sylwia1974]

no bo widzisz Jola jeśc źle...nie jeśc jeszcze gorzej...

apropos stresu....ten to kiedyś działał na mnie zdecydowanie odchudzająco...dzis zupełnie przeciwnie....

[attena]

I jak wam idzie,dziewczyny?
Ja nadal chodzę- pogoda,niepogoda, nawet zakupy targam po pracy ,tyle,że efektów jeszcze żadnych nie ma .
Tak bym chciała już od razu!
Od dziś wykluczam też słodycze ( moja miłość!!!!),ograniczam pieczywo i podżeranie wieczorową porą.
Głooodna jestem

[szantal]

osttanio mam te same przemyslenia im więcej jem tym wiecej chudne bo im wiecej jemy tym metabolizm bardziej sie rozkreca wiec spalamy wiecej a jak jestemna diecie to jakoś nic nie ubywa

[Babka4]

po roku +7 kg wrrr
zapuściłam się bardzo
niezdrowe jedzenie
brak ruchu, ćwiczeń

[zuzanna]

Ja sie przestałam ważyć;)
Ubrania przyciasne, nowe kupuję troche wieksze...
niefajnie jest

[szantal]

bo najgorzej to jesć te puste złe kalorie i słodycze cukier jest zły

[Kasia_b]

Nie mam wagi. Jem sporo. Chodzę na ćwiczenia, bo sama nie mogłam się w domu zmobilizować :)

[attena]

Ej ,dziewczyny, zakładamy grupę wsparcia!!!
Nie od jutra, od dziś
Co wy na to?
Każda się codziennie melduje i motywuje koleżanki swoimi dokonaniami
Ok- ja zaczynam
Mój plan na dziś:
-pieszo do pracy,i na lancz (później muszę wziąć samochód, bo Kamilek ma jutro urodziny, zakupy ),
-zero słodyczy, więcej wody, na lancz zamiast kanapek- chrupki chlebek z czymś,i lekka kolacyjka ( po pieczeniu ciacha,babeczek,i innych słodkości- nawet łyżki nie obliżę ).


Kasia?Zuzanna?Sylwia?
Kto jeszcze?


Aaaa- i ze wstydem przyznaję się -72 kg

[zuzanna]

Ja się postaram więcej ruszać. Nie wyglądam źle. Przejście z rozmiaru 34 na 36 w moim wieku nie jest tragedią ;) ale wiem, że w ogóle nie ćwiczę, jeżdżę codziennie samochodem, w pracy siedzę albo stoję, tu jest problem.

[attena]

Oj Zuzanna!Uciekaj stąd, ale już!
Fajnie- zazdroszczę genów...

Ja staram się ruszać- moja praca nie jest typowo siedząca,chodzę dużo na pieszo, brakuje mi tylko jakiejś aktywności wieczorem- tylko jak to zrobić?Pracuję do 17, naprawdę wołałabym już być tylko w domu z rodziną po tej godzinie.Co prawda mam na 10 rano, ale zbyt leniwa jestem, by np. wyskoczyć na godz. na siłownię-no,to jest mój czas- kawka,spokój, internet, -jak widać
Staram się nie jeść słodyczy, naprawdę- raz w mc mam tylko napad,że bez cukru mogę kąsać
Jem raczej małe posiłki, około 4x dziennie- i to jest ok,więc co robię nie tak?Przychodzi mi na myśl tylko obiado-kolacja o 19- zwyczajem islandzkim (Dawid dopiero wraca, a my lubimy wszyscy razem chociaż raz dziennie usiąść razem przy stole,rodzinnie)...Ze względu na Dawid właśnie są to raczej dania obiadowe,chyba dla siebie tylko sałatkę będę robić
Wkurza mnie to, bo cały czas byłam szczupła- ta Islandia tak na mnie wpływa- brak większych stresów!

[Kasia_b]

Eee, no ja też raczej ta szczuplejsza :) Z tym, że wspieram w motywacji do ćwiczeń. Moje córki po chyba 3 m-cach mojego chodzenia na aerodance stwierdziły: Mamo, ale ty naprawdę (!) schudłaś :)
Chodzę 3 razy w tygodniu, jestem po nich wykończona, na zajęciach nie nadążam za dwudziestkami, ale się tym nie przejmuję. Ważne, że pot spływa i serce pracuje szybciej :)

[Babka4]

uprzejmnie wypraszamy zuzannę ;)

rozmiarek 44 staje sie przyciasny
niepotrzebnie zwężałąm spódnicę która terz jest za szczupła
ale mam nadzieję za miesiąc wbic się znów

więcej na pieszo chodzę ale zimno brr i tylko 1-2 przystanki i dalej autobus
od poniedziałku surówki i sałatki zamiast drożdżówek w pracy
po pól godziny od śniadanka chce się znowu jeść
staram się wydłuzać przerwy między posiłkami
aby nie podżerać słodyczy piję sok jabłkowo-miętowy pól na pół z gotowaną wodą i słabe herbatki
mineralki nie piję bo mam nagminne anginy

postanowienie nr 1:
zachęcona zniżkami na aqua park tylko 6 zł full time do końca roku dla naszej dzielnicy obiecuję iść za 2-3 dni (obecnie babski czas)

[Babka4]

uprzejmnie wypraszamy zuzannę ;)

rozmiarek 44 staje sie przyciasny
niepotrzebnie zwężałąm spódnicę która terz jest za szczupła
ale mam nadzieję za miesiąc wbic się znów

więcej na pieszo chodzę ale zimno brr i tylko 1-2 przystanki i dalej autobus
od poniedziałku surówki i sałatki zamiast drożdżówek w pracy
po pól godziny od śniadanka chce się znowu jeść
staram się wydłuzać przerwy między posiłkami
aby nie podżerać słodyczy piję sok jabłkowo-miętowy pól na pół z gotowaną wodą i słabe herbatki
mineralki nie piję bo mam nagminne anginy

postanowienie nr 1:
zachęcona zniżkami na aqua park tylko 6 zł full time do końca roku dla naszej dzielnicy obiecuję iść za 2-3 dni (obecnie babski czas)

[Babka4]

terz
powinno być teraz

[zuzanna]

Dobra, dobra ;)
Kasia tez szczupła:)

Ale jak będę w takim tempie przybierac to za rok będzie gorzej.

[Babka4]

zuzanna- uródź jeszcze malca to pogadamy za rok ;P

[zuzanna]

Hm, to by dopiero było ;)
Ostatnio miałam nawet niezłą jazdę na dziecko. To już temat na inny wątek. Mam 42 lata, wiosną 43. I teraz jak już myślałam, że chyba jestem w ciąży, to bałam się ze względu na wiek, choć już gdzieś tam w środku cieszyłam się.
No i tak to jest, kiedyś obawiałam się o finanse, teraz o wiek i to, że mieszkamy pod miastem i niestety bywa to czasami uciążliwe, z dużymi dziećmi da się wytrzymać, z maluchem byłoby gorzej. Ale tak sobie gadam, nie ma sensu tego roztrząsać, jest jak jest, nieraz tu o tym pisałam, po co znowu pisać to samo.
A po dzieciach to ja chudnę, może nie od razu, ale po 6-8 miesiącach nosiłam rozmiar 34-36. Tylko wtedy młoda byłam ;)

[Babka4]

z wiekiem hormony działają inaczej
i z otyłością też
trudniej pozbyć się zbędnych kg

przed tyg skończyłam 43 l
i też ok. 2 lata - rok temu
wydawało mi się że może coś jeszcze...
tylko wydawało

tak raczej wczesne przekwitanie się objawia
ostatnio po 3 m-cach miesiąćżka
i planowałam się przebadać hormonalnie i ogólnie
a akurat wizyta u lek. spec. trafiło
odłożyłam na połowę styczenia
takie terminy

bliżej jak dalej
młodości kobieca ulotna

[attena]

To ja się tylko pochwalę(a co ) ,że od miesiąca chodzę trzy razy w tygodniu na intensywne treningi fitness,i daję radę i mam super satysfakcję.
Na wagę nie wchodzę,boję się konfrontacji

[Babka4]

brawo atenka